Aptekarze protestują: od poniedziałku apteki nieczynne przez godzinę
Fot. Archiwum TM
Naczelna Rada Aptekarska podjęła dziś decyzję o ograniczeniu pracy aptek. Do podjęcia takiego kroku wzywa wszystkich aptekarzy. Co to oznacza dla każdego pacjenta? Szczegóły w artykule.
REKLAMA
Apteki, które przyłączą się do protestu, od poniedziałku (16 stycznia) będą nieczynne w godzinach od 13:00 do 14:00. W tym czasie recepty realizowane będą wyłącznie w nagłych przypadkach, na przykład zagrożenia życia. Co więcej Naczelna Rada Aptekarska wzywa aptekarzy, aby wydawali leki refundowane jedynie na podstawie prawidłowo wystawionych recept.
Czego żądają aptekarze? W liście otwartym, jaki dziś wystosowano, zawarto oczekiwania aptekarzy co do zmiany niektórych punktów ujętych w ustawie refundacyjnej. Spór dotyczy przede wszystkim braku możliwości wydania pacjentowi leku tańszego niż ten, jakiego nazwa widnieje na recepcie, a także możliwości karania aptekarzy za błędy na receptach.
To jednak nie wszystko. Jak wynika z komunikatu, Naczelna Rada Aptekarska apeluje także o rzeczywistą abolicję dla aptek. NRA chce odstąpienia od karania aptekarzy w związku z wydawaniem leków na wadliwe recepty wystawione podczas protestu lekarzy.
Czego żądają aptekarze? W liście otwartym, jaki dziś wystosowano, zawarto oczekiwania aptekarzy co do zmiany niektórych punktów ujętych w ustawie refundacyjnej. Spór dotyczy przede wszystkim braku możliwości wydania pacjentowi leku tańszego niż ten, jakiego nazwa widnieje na recepcie, a także możliwości karania aptekarzy za błędy na receptach.
To jednak nie wszystko. Jak wynika z komunikatu, Naczelna Rada Aptekarska apeluje także o rzeczywistą abolicję dla aptek. NRA chce odstąpienia od karania aptekarzy w związku z wydawaniem leków na wadliwe recepty wystawione podczas protestu lekarzy.
PRZECZYTAJ JESZCZE